środa, 16 kwietnia 2014

Wielkie Katowice, Wielkie Szanse czy Wielkie Ego Prezydenta?

Fontanna Trzech Faunów, Gliwice.
Symbol partykularnych interesów
włodarzy miast śląskich. /fot. własna/
Dziennik Zachodni opublikował 4 kwietnia wywiad z prezydentem Katowic, Piotrem Uszokiem.

Prezydent Uszok wraca z polityką zagarniania aglomeracji przez Katowice. Mówi o "budowaniu jednego miasta", ale tak naprawdę jego propozycja to nic innego jak aneksja pozostałych organizmów przez stolicę województwa. Szkoda, że wpierw Katowice nie zaoferują pozostałym miastom niczego, co mogłoby je skłonić do oddania się pod opiekę urzędowi z ul. Młyńskiej.

poniedziałek, 22 lipca 2013

Gliwicki listek figowy

logo Gliwic.  Źródło: gliwice.eu
Gliwice coś mają. Ni to pies, ni to wydra. Podobne trochę do budżetu obywatelskiego, ale to bardzo luźne skojarzenie. Dzisiaj właśnie ruszył sondaż "Wnioski do budżetu miasta na realizację zadań jednorocznych", który w swej idei ma być platformą, dzięki której gliwiczanie będą mogli rozdysponować bezpośrednio jakieś środki z budżetu miasta. 

Dla mnie to wygląda jak listek figowy. A nawet trochę mniej. Mam kilka zastrzeżeń do tej inicjatywy.

wtorek, 1 maja 2012

Między aglomeracją a metropolią: podział kompetencji

źródło: sxc.hu
Jednym z kluczowych problemów przy powstawaniu metropolii jest ustalenie, jakie kompetencje powinna ona przejąć od gmin wchodzących w jej skład. Zielona Księga ministra Boniego przedstawia trzy „tradycyjne” kompetencje (czyli takie, które wg Zielonej Księgi pozostają niezmienne, mimo zróżnicowania ustrojów metropolitalnych):


"1. Zaspokajanie zbiorowych potrzeb mieszkańców, w ramach których realizowane są takie zadania jak: transport publiczny, porządek i bezpieczeństwo publiczne, służba zdrowia, kultura, edukacja;
2. Planowanie strategiczne realizowane za pomocą: wspólnej strategii obszaru metropolitalnego, zarządzanie drogami publicznymi, planowanie przestrzenne, strategia promocji;
3. Ochrona środowiska związane z zadaniami dotyczącymi gospodarki wodno-ściekowej, polityka proekologiczna, rekultywacja terenów zdegradowanych."(Zielona Księga, s. 11)

sobota, 28 kwietnia 2012

Między aglomeracją a metropolią: problemy, propozycje rozwiązań organizacyjnych

źródło: sxc.hu

Zielona Księga dot. Obszarów Metropolitalnych wyróżnia 10 aglomeracji w Polsce: Warszawę, Aglomerację Górnośląską, Kraków, Łódź, Trójmiasto, Poznań, Wrocław, duopol Bydgoszczy z Toruniem, Szczecin oraz Lublin. Jednocześnie przyznaje, że ta lista jest oparta na polskich założeniach, gdyż w innym wypadku lista aglomeracji ograniczałaby się tylko do jednego ośrodka: Warszawy.

Ministerstwo jednak zbyt mocno zaniżyło kryteria dla polskich „aglomeracji”. Nie wiadomo, co w tym gronie robią takie ośrodki jak Bydgoszcz-Toruń, Szczecin, Lublin. Ośrodków tych nie należy zaliczać, póki co, nawet do aglomeracji o znaczeniu regionalnym, a co najwyżej lokalnych. Nie znaczy to, że miasta te nie są na dobrej drodze, aby na miano aglomeracji regionalnej zasłużyć. Ale tak samo na dobrej drodze znajduje się Białystok, Olsztyn, Rzeszów. To nie są jeszcze materiały na metropolie. Nie należy o nich zapominać, ale wciągać je w tę konkretną debatę jest trochę „na siłę” i pod publikę.

wtorek, 24 kwietnia 2012

Między aglomeracją a metropolią: Zielona Księga ministra Boniego.

Źródło: sxc.hu
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji stworzyło Zieloną Księgę dot. Obszarów Metropolitalnych, w którym zawarło kilkanaście pytań i propozycji na temat uregulowania statusu metropolii w Polsce. Należy się z tego cieszyć, bo może to oznaczać, że w końcu Aglomeracja Górnośląska doczeka się unormowania w polskim prawie w formie metropolii. W związku z tym chciałbym rozpocząć cykl dotyczący uregulowania kwestii konurbacji górnośląskiej, opierając się na strukturze tego dokumentu.
Na początku chcę wyjaśnić, że dla jasności komunikacji posługuję się terminami „aglomeracja” czy „metropolia” w następującym rozumieniu. „Algomeracji” używam zarówno w klasycznym rozumieniu tego pojęcia, tj. jednostki silnie zurbanizowanej, składającej się z silnie powiązanych urbanistycznie i funkcjonalnie obszarów miejskich i wiejskich, jak i w kontekście ustawowego terminu „obszaru metropolitalnego” – "obszarem wielkiego miasta oraz powiązanego z nim funkcjonalnie bezpośredniego otoczenia, ustalony w koncepcji przestrzennego zagospodarowania kraju" (art. 2. pkt 9., Ustawa z nia 27 marca 2003r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, Dz. U. z 2003 r. Nr 80, poz. 717). Natomiast nazwę „metropolia”, „metropolitalny” zarezerwowałem dla jednostek mających powstać w wyniku planowanej ustawy dotyczącej metropolii jako pojęcie wyłącznie prawne. 

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Humanistyka wyrazem wolnym poznania świata


Tradycyjne przedstawienie "sztuk wyzwolonych"
Obecnie taka klasyfikacja nie ma racji bytu.

Ostatnimi czasy bombardowany jestem stwierdzeniami, że tylko nauki ścisłe są naukami, że humanistyka na to miano w zasadzie nie zasługuje. Czy jednak nauka mogłaby się opierać tylko na matematyce, fizyce, chemii etc. Jako quasi-humaniście (bo co to za humanistyka - ekonomia albo prawo?) trudno mi się z tym twierdzeniem w pełni zgodzić.

Nie da się ukryć, że tzw. nauki formalne mają przewagę nad humanistyką. Że posługując się precyzyjnymi narzędziami i operując ostrymi pojęciami pozwalają na wydobycie ze świata konkretu. Bez problemu radzą sobie ze zjawiskami przyrodniczymi i coraz lepiej ze społecznymi. Stały się „oczkiem w głowie” elit intelektualnych, jedyną słuszną droga poznania Prawdy. Nie da się ukryć, że jest to trochę „efekt wahadła” po długim okresie czasu, w którym to humanistyka była stawiana na piedestał, a na tronie zasiadała Filozofia. Teraz jej miejsce zajmuje Matematyka.


wtorek, 17 kwietnia 2012

Czy Gliwice będą stolicą Śląska?

głowy Trzech Faunów - gliwickiej fontanny. 
Kiedyś symbolizowała skłóconych burmistrzów:Gleiwitz, 
Hindenburga i Beuthen. Dziś z powodzeniem mogliby być 
zastąpieni przez prezydentów Gliwic, Katowic i Sosnowca
Nad tym problemem zastanawiał się ostatnio Dziennik Zachodni. Ta dość śmiała teza została uargumentowana posiadaniem rynku i nie-rozkopanej starówki (co akurat nie jest prawdą, bo przez najbliższe lata kolejne ulice gliwickiego Starego Miasta będą przechodzić gruntowny remont i badania archeologiczne). Pozostawiając na boku jakość tych argumentów, warto zwrócić uwagę na następującą rzecz: za każdym razem, gdy któreś miasto aglomeracji próbuje wybić się powyżej "przeciętną górnośląską", zaraz odzywa się wołanie z Katowic, że  "(...) nie chce się integrować" czy to, że "(...) W takiej aglomeracji miasta powinny specjalizować swoje funkcje" (A. Godlewski, przewodniczący katowickiej Rady Miasta, prezes WPKiW, cyt. artykuł)